Policjanci w Słupsku zatrzymali 33-letniego mężczyznę, który w swoim przydomowym ogródku hodował konopie indyjskie. Śledczy do sprawy zabezpieczyli 5 krzewów we wstępnej fazie wzrostu oraz woreczek foliowy z zawartością 2 gramów suszu narkotyku.
Policjanci z Komisariatu I w Słupsku zajmując się zwalczaniem przestępczości narkotykowej ustalili, że w jednej z podsłupskich miejscowości w przydomowym ogródku warzywnym rosną krzewy marihuany.
– Ich wygląd i umiejscowienie wskazywało, że właściciel posesji celowo zasadził te krzewy, regularnie je doglądając. Kryminalni podczas realizowanej akcji i późniejszych oględzin przydomowego ogródka zabezpieczyli 5 krzewów tego narkotyku – mówi Robert Czerwiński, rzecznik słupskiej policji. – Były one we wstępnej fazie wzrostu. Śledczy zajmując się sprawą ustalili także, iż właścicielem hodowli jest 33-letni mieszkaniec gminy Słupsk.
Mężczyzna przebywał w mieszkaniu i został zatrzymany, a sadzonki zabezpieczone. Będą one stanowić teraz dowód w prowadzonym postępowaniu. Mężczyzna usłyszał wczoraj zarzuty związane z uprawą i posiadaniem narkotyków. Za to przestępstwo grozi mu kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.