Sąd Okręgowy w Gdańsku wstrzymał realizację wyroku wydanego w sprawie słupskiego akwaparku. Oznacza to, że na razie miasto nie musi płaci 24 milionów złotych odszkodowania firmie Termochem.
Nie musimy płacić za akwapark
Decyzja o wstrzymaniu wykonania wyroku zapadła, bo reprezentujący Słupska prawnicy zaskarżyli niekorzystny dla miasta wyrok. – Taka decyzja daje nam dodatkowy czas na znalezienie innych źródeł finansowania ewentualnego wyroku – mówi Robert Biedroń, prezydent Słupska.
To dopiero początek batalii sądowej o to, aby miasto nie musiało płacić 24 milionów złotych. Teraz firma Termochem ma siedem dni na odwołanie się od decyzji o wstrzymaniu wyroku. – W ciągu dwóch tygodni strona przeciwna odpowie nam swoimi argumentami na nasze argumenty zmierzające do uchylenia wyroku arbitrażowego – mówi Szymon Koterba, prawnik reprezentujący słupski magistrat. – Po wymianie argumentów będziemy oczekiwać na wyrok sądu pierwszej instancji. Krok po kroku wychodzimy z narożnika i myślę, że będzie to tendencja stała.
Wstrzymanie wykonania wyroku sądowego nie oznacza, że nie będą narastały odsetki od zasądzonej kwoty.
Sprawa wyroku ma się wyjaśnić ostatecznie w ciągu najbliższych kilku miesięcy.
