Kryminalni z Komendy Miejskiej Policji w Słupsku zatrzymali mężczyznę podejrzewanego o rozbój, do którego doszło w ubiegłym tygodniu na terenie Słupska. Sprawca zaatakował idącą chodnikiem kobietę i używając wobec niej przemocy, wyrwał jej torebkę. 36 – letni mężczyzna zostanie dzisiaj przesłuchany â usłyszy zarzuty. Grozi mu kara do 12 lat więzienia.
Napadł na kobietę
W sobotę 29 sierpnia około godziny 8.15, dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Słupsku otrzymał telefoniczne zgłoszenie, z którego wynikało, że przy zbiegu ulic Kozietulskiego i Gdyńskiej w Słupsku doszło do rozboju. Jak wynikało z relacji zgłaszającego, nieznany mężczyzna zaatakował idącą chodnikiem kobietę i używając wobec niej przemocy, wyrwał jej torebkę.
Mieszkał w namiocie przy „Trzech Stawkach”
Działania policjantów doprowadziły do tego, że już po kilkunastu minutach od zgłoszenia ustalano tożsamość sprawcy. Okazał się nim mieszkający w Słupsku 36- letni obcokrajowiec. Od tamtego czasu policjanci intensywnie prowadzili poszukiwania mężczyzny. Sprawdzano wszystkie informacje mogące pomóc w zlokalizowaniu jego miejsca pobytu.
W niedzielę, 6 września po południu śledczy pojechali na ulicę Arciszewskiego w Słupsku, gdzie jak wynikało z ustaleń miał przebywać poszukiwany 36 -latek. – Przeszukując teren w pobliżu „Trzech Stawków” kryminalni zauważyli w pobliskim lesie namiot, wewnątrz którego znajdował się podejrzewany – informuje Robert Czerwiński, rzecznik słupskiej policji. – Mężczyzna w chwili zatrzymania zaskoczony był widokiem policjantów. Trafił do policyjnego aresztu. Dzisiaj zostanie przesłuchany i usłyszy zarzuty rozboju.
Policjanci będą wnioskowali o zastosowanie wobec zatrzymanego tymczasowego aresztowania. Za przestępstwo rozboju grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności