Czy prezydent znieważył godło?

Prezydent Słupska Robert Biedroń musi tłumaczyć się ze swojego postępowania z godłem państwowym w swoim gabinecie. Jeden ze słupskich radnych oskarżył Biedronia o to, że ten znieważył polski symbol narodowy używając go do happeningu w obronie ptaków. W myśl polskiego prawa grozi za to nawet do roku więzienia.

Czy prezydent znieważył godło?

Orzeł widniejący w polskim godle zginął ze ściany gabinetu prezydenta Słupska tuż po długim weekendzie majowym. Początkowo pracownicy ratusza z prezydentem Biedroniem na czele twierdzili, że nie wiedzą co się z nim stało. Potem – na specjalnie zwołanej konferencji prasowej – prezydent Słupska wyjaśnił, że zniknięcie orła w polskim godle miało zwrócić uwagę na to, że w podobny sposób giną w Polsce i w całej Europie ptaki.

orzel.Still002

Sposób, w jaki prezydent Słupska wykorzystuje symbole narodowe nie podoba się niektórym słupskim radnym miejskim. Zbigniew Wojciechowicz z PiS zwrócił się do prezydenta Biedronia o wytłumaczenie postępowania z godłem. Zdaniem radnego nawet tak szczytny cel jak ratowanie zwierząt nie upoważnia prezydenta do urządzania happeningów z godłem państwowym. – Za te godło Polski ginęli w przeszłości nasi patrioci więc nam nie wolno tak lekceważąco podchodzić do tych symboli – zaznacza Wojciechowicz. – Kiedyś Kuba Wojewódzki włożył polską flagę w sztuczną kupę i został za to ukarany grzywną. To są działania zmierzające do tego, aby pokazać, że z godłem można zrobić wszystko. A prawo mówi, że nie można.

Radny Wojciechowicz czeka na odpowiedź prezydenta Słupska w sprawie jego postępowania z godłem narodowym. Jeśli prezydent nie przeprosi za swój czyn rajca skieruje sprawę do prokuratury.