Energa Czarni Słupsk przełamali passę zwycięstw Siarki Tarnobrzeg. Słupszczanie pokonali rywali 91:54.
Czarne Pantery od początku meczu narzucili przeciwnikom swój styl gry i nie dali się dogonić. Goście mieli problemy zarówno w ataku jak i w obronie. –Zespół ze Słupska zagrał tak, jak się spodziewałem. W pewnym momencie zaczęliśmy iść na przebitkę, gdzie z takim zespołem nie można iść na przebicie. Musimy wyciągnąć wnioski z tej lekcji, bo nie którzy może poczuli się zbyt pewnie. -mówił po meczu Zbigniew Pyszniak, trener Siarki Tarnobrzeg.
Słupszczanie ciężko pracowali przed spotkaniem z zespołem Siarki Tarnobrzeg. Zawodnikom Energi Czarnych zależało na pokazaniu się z dużo lepszej strony, niż podczas meczu w Toruniu. -Mieliśmy dwa cele na ten mecz. Chcieliśmy od początku kontrolować zbiórkę oraz ograniczać rzuty trzypunktowe rywali. I co najważniejsze przez cały mecz zachowaliśmy koncentrację w obronie. – mówił Donaldas Kairys, trener Energi Czarnych Słupsk.
Z dobrej strony zaprezentował się także debiutujący w Hali Gryfia Derrick Nix, który zdobył 17 punktów i 8 zbiórek. Gracz od razu zyskał sympatię słupskich kibiców. -Nie grałem od grudnia zeszłego roku. Trener dał mi w tym meczu szansę i starałem się ją wykorzystać. Kibice w Słupsku są wspaniali. – zaznaczył Derrick Nix. Przypomnijmy, że zawodnik ciągle jest w fazie testów. Jego los rozstrzygnie się po meczu ze Stelmetem Zielona Góra.
Najwięcej punktów dla Siarki zdobył Kacper Młynarski. Z kolei w drużynie gospodarzy punktowali Jerel Blassingame, Jarosław Mokros oraz Derrick Nix. Kolejne spotkanie słupczanie rozegrają na wyjeździe 8 listopada. Ich przeciwnikiem będzie drużyna Stelmetu Zielona Góra.