Energa Czarni Słupsk zawalczą o brąz

Po spotkaniu, w którym PGE Turów Zgorzelec pokonał słupskich koszykarzy 20 punktami, mało kto wierzył, że Czarne Pantery zmierzą się z mistrzem Polski jak równy z równym. Tymczasem Energa Czarni Słupsk zagrali na nosie wszystkim niedowiarkom.

Energa Czarni Słupsk zawalczą o brąz

Koszykarze wyszli na parkiet zmotywowani i od pierwszych minut pokazali, że będą walczyć o jak najlepszy wynik. Swoją postawą i walecznością zachwycał Jarosław Mokros. Zdobywać punkty pomagał mu Drago Pasalić. Mimo to mistrz Polski ciągle miał kilku punktową przewagę. Sytuacja zmieniła się po przerwie dla trenera Donaldasa Kairysa. Słupszczanie zaczęli bronić i odrabiać straty, co przełożyło się na wynik. Pierwsza połowa zakończyła się remisem 42:42.

W trzeciej kwarcie Czarne Pantery zaskoczyły zawodników Turowa Zgorzelec. Skuteczne akcje pozwoliły słupszczanom wysunąć się na 13 punktowe prowadzenie. Jednak goście się nie poddali i konsekwentnie odrabiali starty. Po pierwszych 5 minutach czwartej kwarty był remis 64:64 i gra zaczęła się od początku. W końcówce spotkania bardzo dobrze prezentowali się słupszczanie. Do zwycięstwa zabrakło im dwóch, może trzech akcji. Za to bezbłędnie swoje szanse wykorzystali zawodnicy PGE Turowa Zgorzelec, pokonując gospodarzy 79:76.

Najwięcej punktów dla Energi Czarnych Słupsk zdobyli: Kyle Shiloh (22) oraz Jarosław Mokros (19). W drużynie gości po 14 punktów zanotowali: Damian Kulig, Mardy Collins i Filp Dylewicz. Teraz słupszczanie przygotowują się do serii spotkań z Rosą Radom. Zwycięzca będzie brązowym medalistą Tauron Basket Ligi.