Już jutro słupscy koszykarze zmierzą się z drużyną Rosy Radom. Jest o co walczyć, bo zwycięzca będzie krok bliżej do zdobycia brązowego medalu, a przegrany odejdzie z niczym. Zanosi na bardzo emocjonujące spotkanie.
Czarne Pantery otrząsnęły się po przegranej z PGE Turowem Zgorzelec i zapowiadają intensywną walkę o zdobycie trzeciego miejsca w Tauron Basket Lidze. Rosa Radom to drużyna, który przez cały czas gra na równym poziomie.
Energa Czarni Słupsk gotowi do walki o brąz
Zdaniem Donaldasa Kairysa, trenera Energi Czarnych Słupsk, jutrzejsze spotkanie nie będzie należało do łatwych. – Rosa Radom jest bardzo agresywna w ataku. Niespodziewanie mogą zerwać wcześniej ustaloną akcję i zaskoczyć rzutem z półdystansu. Ta drużyna ma wiele możliwości zdobywania punktów. – dodaje szkoleniowiec słupskiego zespołu.
Zawodnicy zapewniają, że motywacji do walki im nie brakuje. Wszyscy chcą zakończyć sezon z medalem. Niewykluczone, że na parkiecie pojawi się Karol Gruszecki. Zawodnik zaczął już trenować z drużyną. Najprawdopodobniej w meczu nie wystąpi Tomasz Śnieg. Koszykarz trenuje indywidualnie, ale jest jeszcze za wcześnie, aby mógł wspomóc kolegów w trakcie gry.
Spotkania pomiędzy Energą Czarnymi Słupsk i Rosą Radom rozpocznie się o godzinie 18:15. Mecz odbędzie się w Hali Gryfia.
