W całym województwie pomorskim trwa spisywanie miejsc, w których występuje barszcz Sosnowskiego. Wojewoda pomorski chce, aby do najbliższego czwartku, 9 lipca każde miasto i gmina poinformowała go o miejscach występowania tej niebezpiecznej dla zdrowia rośliny. Barszcz Sosnowskiego można znaleźć także w Słupsku.
Wielkie poszukiwane barszczu
Otrzymane informacje posłużą Wydziałowi Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego do opracowania szczegółowej mapy stanowisk jego występowania na terenie województwa pomorskiego. – Do tej pory z poszczególnych miast i gmin docierały pojedyncze sygnały o problemie jaki stanowi ta roślina. Zebrane materiały pozwolą odpowiedzieć na pytanie ile jest takich miejsc na Pomorzu – informuje Roman Nowak, rzecznik prasowy wojewody pomorskiego.
– Wiedza na ten temat umożliwi skuteczniejszą walkę z groźnym chwastem oraz umożliwi skuteczne ostrzeganie o zagrożeniu.
Barszcz Sosnowskiego to groźna dla ludzi roślina, która powoduje oparzenia skóry. Związki chemiczne zawarte w soku barszczu Sosnowskiego mogą wywoływać: nudności, wymioty, bóle głowy, zapalenie spojówek. W niektórych przypadkach może nawet spowodować śmierć osoby, która miała z nią kontakt. To inwazyjny chwast należący do rodziny selerowatych. Do Polski został sprowadzony z Kaukazu pod koniec lat 50. XX wieku. Wówczas rozpoczęto jego uprawę na wielką skalę. Miał służyć jako pasza dla bydła, jednak jego uprawy stosunkowo szybko zaprzestano.
Barszcz Sosnowskiego można pomylić z wyrośniętym koprem, ale jest od niego o wiele wyższy. Może osiągać nawet cztery metry wysokości. Chwast ma zieloną bruzdowaną łodygę, która w dolnej części jest pokryta fioletowymi plamkami. Jego liście są duże i szerokie, o zaostrzonych końcówkach. Kwiaty zebrane w gęsty i duży baldach są białe. Można go spotkać w miejscach nieużytkowanych przez człowieka, czyli głównie na odłogach, łąkach i przy drogach. Rośnie także wzdłuż brzegów rzek i jezior, na polach uprawnych, pastwiskach, w ogrodach i parkach.