To w Słupsku zdarza się coraz częściej. Stalker nękał kobietę

37-letni słupszczanin zatrzymany przez policjantów, bo groził swojej znajomej i nękał ją telefonami oraz obsesyjnie śledził. Treści tych rozmów były wulgarne i powodowały, że pokrzywdzona obawiając się o własne życie więc zawiadomiła policjantów. Zatrzymany mężczyzna działał w ten sposób co najmniej od kilku miesięcy.

 

 

 

Policjanci z I Komisariatu w Słupsku zajmowali się sprawą pokrzywdzonej mieszkanki tego miasta. Kobieta, twierdziła, że co najmniej od kilku miesięcy nękana jest przez swojego znajomego licznymi telefonami o różnych porach dnia. Mężczyzna ten, dodatkowo przez długi czas chodził za nią i ją śledził. Kilkakrotnie widząc pokrzywdzoną na ulicy atakował ją słownie, był wobec niej agresywny i wulgarny.

 

 

 

Policjanci prowadząc to postępowanie zakwalifikowali zachowanie sprawcy jako stalking czyli przestępstwo uporczywego nękania. – Funkcjonariusze zajmując się tą sprawą, jeszcze tego samego dnia otrzymali zgłoszenie od pokrzywdzonej, że stalker ponownie ją śledzi i nęka – informuje Robert Czerwiński, rzecznik słupskiej policji. – Błyskawiczna reakcja kryminalnych doprowadziła do zatrzymania go na jednej z ulic Słupska. Sprawca, którym okazał się 36-letni słupszczanin wpadł na gorącym uczynku gdy ponownie osaczał pokrzywdzoną. Zatrzymany trafił do policyjnego aresztu. Został już przesłuchany i usłyszał zarzuty – dodaje Czerwiński.

 

 

 

W związku z faktem, że sprawca był już wcześniej karany za podobne przestępstwo i pomimo orzeczonego wcześniej wyroku nie stosował się do poleceń sądu, policjanci i prokurator będą wnioskować o umieszczenie go w tymczasowym areszcie. Za te przestępstwa kodeks karny przewiduje karę nawet do 3 lat pozbawienia wolności.