Słupsk przegrał rozprawę sądową z firma Termochem, która budowała park wodny i została przez władze miasta wyrzucona z placu budowy. Teraz miasto musi zapłacić 24 miliony złotych odszkodowania i kosztów sądowych.
Spór między władzami Słupska a firmą Termochem dotyczył budowy słupskiego parku wodnego. Termochem był firmą, która prowadziła budowę parku wodnego po tym, jak miasto wypowiedziało umowę pierwszemu konsorcjum budowlanemu. Prace te szły bardzo wolno. Urzędnicy miejscy twierdzili, że działo się to z winy wykonawcy, który przeznaczył do pracy zbyt małą ekipę. Przedstawiciele Termochemu twierdzili, że władze miasta wciąż zmieniają projekt budowy i powiększają obiekt. Ostatecznie w styczniu 2013 roku miasto wypowiedziało umowę Termochemowi i wytoczyło firmie proces sądowy o zapłacenie 21 milionów złotych jako odszkodowania za nie wykonanie umowy. Termochem również domagał się od miasta odszkodowania w wysokości 21 milionów złotych jako zapłaty za wykonane już prace oraz zerwanie umowy. Proces toczył się przed sądem arbitrażowym w Warszawie. Słupsk sprawę przegrał.
Słupsk musi znaleźć 24 miliony na odszkodowanie
Dziś prezydent Słupsk zwołał konferencję prasową, w której przedstawił sytuację miasta. – Musimy ustalić sami, ale także przy wsparciu prokuratury i Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Regionalnej Izby Obrachunkowej, Najwyższej Izby Kontroli jaki był udział i jakie błędy popełnili byli członkowie kierownictwa miasta: prezydenta miasta, jego zastępców, sekretarza miasta oraz skarbnik, urzędnicy odpowiedzialni za t e inwestycję w ratuszu. Musimy wyjaśnić, czy i jakie błędy popełniło kierownictwo SOSiR oraz jak prowadzony był nadzór przez RZI. Moim celem nadrzędnym jest ustalenie kto ponosi odpowiedzialność za to wszystko. Zrobię wszystko, aby odpowiedzialni za błędy za nie odpowiedzieli.
W najbliższy poniedziałek prezydent Słupska spotka się z przedstawicielami wszystkich klubów rady Miejskiej w Słupsku aby znaleźć dodatkowe oszczędności.