Przedsiębiorcy: Droga S6 niewiele w Słupsku zmieni. Bez szybkiej drogi na południe nie mamy jak handlować

Do 2020 roku będzie można przejechać drogą ekspresową ze Szczecina do Gdańska. Droga przebiegnie m.in. przez Słupsk w czym władze samorządów z regionu słupskiego widzą szansę do rozwoju biznesu. Problem w tym, że przedsiębiorcy uważają, że droga S6 niewiele poprawi ich sytuację, bo nadal brakuje dobrej drogi na południe Polski, gdzie mieszka większość klientów słupskich firm.

 
W Słupskim Inkubatorze Technologicznym podpisano porozumienie w sprawie współpracy między trzema specjalnymi strefami ekonomicznymi leżącymi w pobliżu drogi S6: słupskiej, pomorskiej i kostrzyńsko-słubickiej. Władze wszystkich trzech stref widzą w drodze S6 wielką szansę na ich rozwój. Jednak przedsiębiorcy obecni na konferencji w sprawie nowej drogi ekspresowej są w tej sprawie sceptyczni.

 
– Potrzebna jest nam dobra droga na południe, bo bez niej trudno jest przedsiębiorcom z regionu słupskiego dowieźć towary do swoich klientów – zaznacza Jan Czechowicz, właściciel firmy Plastmet i prezes Słupskiej Izby Przemysłowo-Handlowej. – Żeby dojechać ze Słupska do drogi S11 prowadzącej na południe będzie trzeba pojechać ze Słupska do Koszalina, objechać Koszalin i dopiero dostać się na tę drogę.

 
W obecnych projektach drogowych nie ma planu budowy połączenia skracającego dojazd ze Słupska do S11 z pominięciem Koszalina.