Pożar stodoły ujawnił plantację marihuany

Policjanci z Komisariatu w Główczycach zatrzymali 31-letniego mężczyznę, mającego związek z pożarem stodoły z drzewem opałowym i sianem należącym do jego znajomych. W trakcie oględzin miejsca w pobliżu pogorzeliska, kryminalni odkryli i zabezpieczyli także plantację 9-krzewów marihuany.

 

Wczoraj około godziny 3.00 nad ranem, Dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Słupsku otrzymał informację, że w miejscowości Izbica pali się budynek na terenie jednego z gospodarstw. Policjanci, którzy natychmiast pojechali na miejsce ustalili, że spaleniu uległa stodoła, w której gospodarze przechowywali siano oraz drzewo opałowe. Niestety, pomimo przeprowadzonej akcji gaśniczej mienia oraz budynku nie udało się uratować.

 

 

 

– Zebrane w sprawie informacje, ich analiza i przesłuchania ustalonych świadków wskazywały, że do pożaru mogło dojść w wyniku podpalenia – mówi Robert Czerwiński, rzecznik słupskiej policji. –  Niedługo po tym, śledczy wytypowali osoby, które mogły mieć związek z tym zdarzeniem. Działania policjantów doprowadziły do zatrzymania 31-letniego mieszkańca gminy Główczyce. Mężczyzna podczas zatrzymania był pod wpływem alkoholu-trafił do policyjnego aresztu. Po dogaszeniu pogorzeliska, pracę kontynuowali technicy kryminalistyczni, którzy zabezpieczali ślady oraz ustalali źródło powstania ognia.

 

 

 

 

W trakcie oględzin w  pobliżu stodoły na posesji właścicieli, śledczy w przydomowym ogródku ujawnili plantację 9-krzewów marihuany. Dalsze czynności w tej sprawie wskazały, że właściciele stodoły mają związek nie tylko z hodowlą marihuany ale także w swoim domu posiadają prawie 10 kg nielegalnego tytoniu bez polskich znaków akcyzy. – Zarówno narkotyki, z których można by uzyskać nawet 1 kg suszu roślinnego oraz paczki tytoniu zostały przez policjantów zabezpieczone i będą teraz stanowić dowód w prowadzonym postępowaniu – zaznacza Czerwiński.

 

 

 
Zgodnie z przepisami prawa, za uprawę marihuany oraz posiadanie nielegalnego tytoniu bez polskich znaków akcyzy, właścicielom posesji grozi kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności. 31- letni podpalacz, który dzisiaj usłyszy zarzuty musi liczyć się z konsekwencjami zniszczenia mienia. Grozi mu kara do 5 lat wiezienia.