Biegacze ze Słupska chcą pobić rekord świata w biegu maratoński. Zamierzają przebiec dystans 42 kilometrów 195 metrów w czasie poniżej 2 godzin 2 minut i 57 sekund. Słupszczanie znaleźli sposób na to jak osiągnąć ten niewiarygodny wynik.
Czy w Słupsku uda się pobić rekord świata w maratonie?
Obowiązujący rekord świata w biegu maratońskim ustanowił w ubiegłym roku Kenijczyk Dennis Kimetto. Zawodowy biegacz z Afryki taki wynik osiągnął w maratonie w Berlinie. Natomiast w niedalekim od Berlina Słupsku biegacze amatorzy ze Słupskiego Towarzystwa Osób Pozytywnie Aktywnych wpadli na pomysł jak pobić wynik maratończyka. – Chcemy pobić ten rekord na stadionie w sztafecie – mówi Sławomir Ćwirko ze Słupskiego Towarzystwa Osób Pozytywnie Aktywnych. – Każdy zawodnik przemierzy odcinek 400 metrów, a tylko pierwszy przebiegnie 200 metrów. W sumie musimy wykonać 105 i pół okrążenia. Uda się nam pobić rekord, jeśli każdy z nas pobiegnie na swoim dystansie ile tylko ma sił w nogach.
Organizatorzy akcji zaznaczają, że próbę bicia rekordu zorganizowali dla własnej satysfakcji, ale także po to, aby uświadomić członkom grupy jaki wysiłek wkładają maratończycy w bieg. Aby w ciągu dwóch godzin pokonać odległość większą niż ze Słupska do Ustki i z powrotem.
Grupa STOPA liczy 50 członków. Udział w próbie bicia rekordu maratońskiego weźmie połowa z nich. Próba będzie przeprowadzona jutro, w sobotę 23 maja na stadionie 650-lecia w Słupsku.