Coraz bliżej porozumienia w sprawie odnowienia Górki Narciarza, czyli miejsca, w którym słupszczanie przed laty zjeżdżali na nartach. Teren ten jest już we władaniu powiatu słupskiego. Problemem pozostaje jeszcze namówienie leśników, aby nie naliczali wielkiej opłaty za konieczne wylesienia.
– Chcielibyśmy poświęcić więcej uwagi atrakcyjności Górki Narciarza i odbudowaniu funkcji rekreacyjnej Lasku Południowego – mówi marek Biernacki, wiceprezydent Słupska.
Do dyspozycji powiatu słupskiego jest już teren o powierzchni 19 hektarów między strzelnicą a Krępą. Z tego obszaru 5-6 hektarów trzeba będzie wylesić. – To jest zabieg formalny i nie oznacza, że ten teren będzie podlegał wycince drzew, to jedynie mała korekta – mówi Marek Biernacki, wiceprezydent Słupska.
Nad odnowieniem Górki Narciarza władze słupska pracują ze słupskim stowarzyszeniem narciarskim oraz powiatem słupskim. Problemem jest porozumienie z Lasami Państwowymi, aby proces wylesienia nie powodował wielkich opłat administracyjnych. – Jeśli uda się nam znaleźć w tej sprawie rozwiązanie to do końca roku chcemy opracować projekt koncepcyjny – mówi Marek Biernacki. – Szukamy partnera prywatnego, który na Górce Narciarza zbudowałby infrastrukturę i ją utrzymywał, bo zapewne lepiej będzie się na tym znał.
Jak zaznaczają władze Słupska inwestycje w Górkę Narciarza mogłyby rozpocząć się już w przyszłym roku.