Policja odpowiada w sprawie działaczki społecznej, Katarzyny Odrowskiej, która może otrzymać karę grzywny bądź aresztu, za to że zorganizowała pokojową demonstrację. Przypomnijmy, że organizatorka nie zadbała o to, by wcześniej zgłosić pikietę w ratuszu, ponieważ miała być to spontaniczna demonstracja.
Policja twierdzi, że pikieta musiała być zaplanowana wcześniej, bo miała odbyć się w dniu przyjazdu do Słupska premier Ewy Kopacz. Odpada więc możliwość spontaniczności.
-W dniu zdarzenia demonstranci zakłócili przebieg wizyty Premier Kopacz co spowodowało reakcję służb ochrony: BOR i Policji, która także ochraniała tę wizytę – mówi Robert Czerwiński, rzecznik prasowy słupskiej policji- ustalenia funkcjonariuszy policji wskazywały, iż organizatorzy zgromadzenia niestety nie dopełnili wcześniej żadnych wymaganych prawem obowiązków mających na celu oficjalne jego zgłoszenie, w rezultacie czego podjęto czynności w sprawie o wykroczenie.