Miała trzy promile alkoholu we krwi i zabiła nożem

Zabójstwem poprzez pchnięcie nożem zakończyła się awantura pomiędzy 48-letnią słupczanką, a jej 55-letnim konkubentem. Zwłoki mężczyzny znalazł w mieszkaniu syn. Podejrzewaną o zbrodnie kobietę zatrzymali na ulicy policjanci. Za zabójstwo  grozi jej kara od 8 lat  nawet do dożywotniego pozbawienia wolności.
O zabójstwie w mieszkaniu w Słupsku poinformował policjantów dyspozytor pogotowia ratunkowego. Policjanci na miejscu zastali załogę karetki i lekarza, który stwierdził zgon 55-letniego mężczyzny. Ze wstępnych ustaleń wynikało, że mężczyzna zmarł na skutek ran zadanych nożem.

Miała trzy promile alkoholu we krwi i zabiła nożem

– Już na miejscu mundurowi ustalili, że w mieszaniu tym doszło do awantury pomiędzy kobietą i mężczyzną – mówi Robert Czerwiński, rzecznik słupskiej policji. – Obydwoje spożywali alkohol. W trakcie awantury 48-letnia słupszczanka  chwyciła za nóż i ugodziła nim swojego konkubenta. Po tym sprawczyni uciekła z mieszkania. Na miejscu pracę rozpoczęli technicy kryminalistyczni, którzy zabezpieczali ślady przestępstwa.

Decyzją prokuratora, zwłoki denata zabezpieczono do badań laboratoryjnych. Równolegle sprawą zajęli się kryminalni, którzy zbierając informacje rozpoczęli poszukiwania sprawczyni. Jej rysopis przekazano wszystkim policyjnym patrolom będącym na terenie Słupska. Po kilku minutach jeden z radiowozów zgłosił, iż widzi poszukiwaną idącą chodnikiem w pobliżu centrum. Sprawczyni została zatrzymania i trafiła do policyjnego aresztu. W chwili zatrzymania była nietrzeźwa.

Miała blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Została przesłuchana i przedstawiono jej zarzuty. Decyzją sądu została aresztowana na 3 miesiące. Za zabójstwo grozi jej kara od 8 lat nawet do dożywotniego pozbawienia wolności.