Archeolodzy wydobyli dawną broń znalezioną na dnie morza w Rowach

Około sześćdziesięciu pistoletów skałkowych z przełomu z przełomu XVII/XVIII wieku wyciągnęli archeolodzy z dna morza w Rowach. Dawną broń odkryli robotnicy budujący sztuczną rafę około 200 merów od brzegu. Znalezisko trafiło do Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku.

Archeolodzy

Broń znaleziono w piątek, około godziny 18 w czasie układania na dnie morza geowłókniny potrzebnej do ułożenia progu podwodnego. – Kierownik budowy powiadomił mnie o tym znalezisku, a ja podjąłem decyzję o wstrzymaniu prac – mówi Tomasz Bobin, dyrektor Urzędu Morskiego w Słupsku. – Na podstawie zdjęć wykonanych przez nurków szacowaliśmy, że może być 30 pistoletów. Po jej wydobyciu okazało się, że jest ich około sześćdziesięciu.

Broń w morzu

Archeolodzy określili, że znaleziona broń pochodzi z przełomu XVII i XVIII wieku. Pytaniem jest jak trafiła do morza. Obok znaleziska nie ma śladów po żadnej zatopionej jednostce pływającej. – Broń była przewożona w beczce, bo na dnie morza wokół pistoletów znaleźliśmy fragmenty beczki – mówi Janusz Różycki z Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku. – Być morze ładunek ten wypadł ze statku, a może został zakopany przy brzegu, a przez kilkaset lat od tego czasu linia brzegowa cofnęła się i broń znalazła się w morzu.

Z Rowów do Gdańska

Na razie archeolodzy nie potrafią powiedzieć jakiej produkcji jest znaleziona broń. Mogą wskazać to dopiero dokładne badania.
Znalezione pistolety zostały zawiezione z Rowów do Gdańska tam przejdą renowację. Pierwsze z nich mają być odrestaurowane w ciągu trzej miesięcy. W przyszłym roku mają trafić do muzealnej ekspozycji.