Słupska abolicja udaje się dzięki programowi 500 plus

Tylko do końca marca słupszczanie zalegający z opłatami za czynsz mieszkań komunalnych mogą składać wnioski o abolicję. Wpłynęło już ponad 200 wniosków o oddłużenie.

 

Te 200 wniosków, to około 10 procent ludzi uprawnionych do skorzystania z abolicji. Władze Słupska liczą na to, że wniosków będzie więcej. W miastach, które dotychczas organizowały abolicję czynszową odsetek dłużników korzystających z niej wahał się od 10 do 18 procent

 

 

– Wnioski o oddłużenie składają ludzie, którzy zalegają z kwotami od dwóch tysięcy złotych do 62 tysięcy złotych – mówi Krystyna Danilecka-Wojewódzka, wiceprezydent Słupska. – Średnia wieku składających wnioski to nieco powyżej 40 lat.

 

 

Co ciekawe, okazało się, że wielu składających wnioski o oddłużenie deklaruje, że będzie miało pieniądze na spłacenie pozostałej z długu kwoty dzięki temu, że otrzymają dodatek na dzieci z ramach programu rządowego 500 plus. – Mówią, że jeśli dług rozłożą na raty to dzięki tym pieniądzom będą mieli na raty oraz na bieżące opłaty zaznacza Danilecka-Wojewódzka.

 

 

Zadłużenie lokatorów mieszkań komunalnych w Słupsku sięgać 18 milionów złotych. Jak zapewniają władze miasta wszystkie odzyskane pieniądze w ramach abolicji zostaną przeznaczone na remonty kolejnych mieszkań komunalnych, które obecnie stoją puste.

 

 

Urzędnicy słupskiego ratusza zaznaczają, że dla zatwardziałych dłużników, którzy nie skorzystają z abolicji szykują nową uchwałę, która pozwoli na skuteczne ściąganie należności.