Marihuana była produkowana w namiocie, w jednym z pokojów

Blisko kilogram amfetaminy, pół kilograma marihuany oraz uprawę 16 krzaków marihuany zabezpieczyli kryminalni z zespołu do walki z przestępczością narkotykowa w Słupsku. W związku ze sprawą policjanci zatrzymali 32-letniego mężczyznę oraz 31-letnią kobietę. Sąd w Słupsku przychylił się do wniosku policjantów i prokuratora o tymczasowym aresztowaniu na okres trzech miesięcy słupszczanina.

 

Słupscy policjanci z zespołu do walki z przestępczością narkotykową w trakcie przeszukania mieszkania znaleźli w jednym z pokoi rozstawiony namiot wewnątrz którego było 16 dojrzałych już krzaków marihuany. Pomieszczenie to zostało przystosowane i wyposażone w lampy, wentylatory oraz odczynniki chemiczne. W pokoju policjanci znaleźli ukryte w szafach i spakowane już w foliowe pakiety narkotyki. Łącznie kryminalni zabezpieczyli ponad 700 gramów amfetaminy oraz pół kilograma marihuany. Na wyposażeniu znajdowała się także waga służąca do ich porcjowania.

 

W mieszkaniu kryminalni zatrzymali dwie osoby, 32-letniego mężczyznę oraz 31-letnia kobietę. Osoby te odpowiedzą za posiadanie znacznej ilości środków odurzających oraz ich uprawę. Jak ustalili śledczy zlikwidowany proceder uprawy narkotyków, trwał w tym miejscu od co najmniej kilku miesięcy. Z uprawy marihuany zatrzymani mogli wyprodukować co najmniej kilka tysięcy porcji dilerskich. Łączna wartość zabezpieczonych narkotyków, jak wstępnie ustalili śledczy to kwota co najmniej 50 tysięcy złotych.

 

Sąd po przesłuchaniu podejrzanych przychylił się do wniosku policjantów oraz prokuratora i aresztował na trzy miesiące 32-letniego słupszczanina. Za posiadanie znacznej ilości środków odurzających i substancji psychotropowych oraz uprawę, grozi  kara nawet do 10 lat więzienia.