Znów nie można kąpać się w jeziorze w Obłężu, bo w wodzie zakwitły sinice. Nie wiadomo jak długo będzie obowiązywał zakaz, ale to już trzeci raz, gdy Jezioro Obłęskie wprowadza zakaz kąpieli z powodu sinic.
Jezioro Obłęskie
Słupski sanepid skontrolował wczoraj wodę w Jeziorze Obłęskim i stwierdził zakwit sinic, którego nie da się szybko usunąć. Z tego powodu zamknięto kąpielisko w Obłężu (Jezioro Obłęskie) do odwołania. Zakaz kąpieli z powodu sinic wprowadzano w tym jeziorze już dwa razy w lipcu.
Sinice, inaczej nazywane cyjanobakteriami, w czasie zakwitu wydzielają liczne substancje toksyczne. Kąpiel z nimi grozi różnego rodzaju konsekwencjami zdrowotnymi: uczuleniem, wysypką, pęcherzami, bólami głowy i żołądka, biegunką, wymiotami, czy zaburzeniami oddechowymi.
Sinice, potocznie, lecz błędnie zwane glonami, to nie glony, lecz bakterie. Cyjanobakterie, proste mikroorganizmy. Zieloną barwę zawdzięczają chlorofilowi niezbędnemu do fotosyntezy. Ich naturalnym środowiskiem jest woda – zarówno słodka, jak i słona, ale wśród 200 gatunków sinic są też takie, które występują w glebie. Szczególną właściwością tych bakterii jest zdolność przyswajania azotu z atmosfery, przetwarzanego następnie w azotyny i azotany. Ta cecha pozwala im bytować w rozmaitych środowiskach. Są pionierami świata organicznego.
Można je spotkać pod każdą szerokością geograficzną, nawet w warunkach skrajnych, w gorących źródłach, solankach, środowiskach silnie zasadowych lub bardzo kwaśnych, na skałach, pustyniach, lodowcach, wilgotnych doniczkach, a nawet na futrze polarnych niedźwiedzi. Mało kto wie, że za kolor wód Morza Czerwonego i jego nazwę też odpowiadają sinice – Trichodesmium erythraeum. Wniosek stąd taki, że występowanie sinic nie powinno być – przynajmniej teoretycznie – problemem lokalnym.
Woda z sinicowymi zakwitami stanowi zagrożenie dla ludzkiego zdrowia – stąd też zakaz kąpieli w tej przypominającej gęstą zupę cieczy.
Toksyczne właściwości sinic znane są od dawna. Zaobserwowano je już kilkaset lat temu, a 100 lat temu opisano przypadki zatrucia zwierząt gospodarskich po spożyciu „wody z kożuchami”.
Sinice wytwarzają szkodliwe dla ludzi i zwierząt toksyczne substancje, głównie mikrocystyny, których do tej pory wyodrębniono 50 rodzajów. Są one trudne do zneutralizowania, gdyż mają taką strukturę chemiczną, że wytrzymują proces gotowania, zamrażania, a także zmiany pH.
Trujące związki dostać się mogą do naszego organizmu podczas kąpieli, mycia lub pływania w zakażonej wodzie, także drogą pokarmową poprzez picie skażonej wody lub spożycie żyjących w niej ryb.
Następstwem kontaktu z sinicami mogą być rozmaite dolegliwości – zmiany skórne, złe samopoczucie, gorączka, kaszel, bóle brzucha, nudności, wymioty, zapalenie płuc, bóle mięśni, zawroty głowy.
Poszczególne gatunki sinic działają szkodliwie na różne organy. Hepatotoksyczne uszkadzają wątrobę, prowadząc nawet do jej niewydolności. To najczęstszy rodzaj toksyn wytwarzanych przez sinice słodkowodne. Sinice neurotoksyczne podrażniają lub uszkadzają układ nerwowy, prowadząc do niszczenia komórek, dermatotoksyczne atakują skórę i błony śluzowe. Istnieje też kategoria sinic kancerogennych, powodujących powstawanie zmian nowotworowych oraz sinice wytwarzające toksyny niespecyficzne, działające powoli, uszkadzające wątrobę, nerki i grasicę.
Jezioro Obłęskie – przepływowe jezioro wytopiskowe położone na Wysoczyźnie Polanowskiej na obszarze Puszczy Korzybskiej. Poprzez małą strugę akwen jeziora jest połączony z dorzeczem rzeki Wieprzy.
Powierzchnia całkowita: 62,4 ha.