Bób, hummus, włoszczyzna. Biedroń się tłumaczy

Zdjęcie Roberta Biedronia prezydenta Słupska z obrazem, na którym widnieją napisy „Bób, hummus, włoszczyzna” odbiły się szerokim echem na portalu społecznościowym Facebook.. Krytycy zarzucają Biedroniowi, że wyśmiewa się z hasła „Bóg, honor, ojczyzna”.

Tymczasem Robert Biedroń tłumaczy, że chciał w ten sposób promować wegetarianizm. – Napisała do mnie pani Katarzyna, która powiedziała, że ma plakat z takim napisem – tłumaczy R. Biedroń. – Przesłała mi go więc chciałem pokazać jaki prezent dostałem. Najczęściej pokazuję wszystkie ciekawe prezenty. Ten wzbudził duże zainteresowanie i mam nadzieję, że przyczynił się do tego, żebyśmy jedli mniej mięsa a więcej bobu, włoszczyzny i humusu.